Helle Thorning Schmidt Premier Danii nie miała szczęścia we Francji w trakcie spotkania na marszu p-ko terroryzmowi i w obronie wolności słowa który odbył się 11 stycznia 2015 roku. Na obrazku widać jak wychodząc z Pałacu Elizejskiego, na jego schodch, że przydażył się jej paskudny upadek. Dodać wypada, że nawet w tak karkołomnej sytuacji, podniosła się, otrzepała kolana i z dzielnością cechującą duńskie kobiety poszła dalej. Swoją twardość podkreśliła niewzruszoną miną (a przecież musiało ją boleć) nie dając po sobie poznać odczuwania boleści, czy też zmieszania zaistaniałą sytuacją.