Obecna sytuacja w Polsce jest taka,że można ją śmiało porównać do sprzedania Polakom polityki przez PiS, niczym garnków zeptera.
Wiadomo, że te garnki sprzedaje się jako same superlatywy itd. itd. Zapewne wszyscy wiedzą jaki kit wstawia się kupującym, a co okazuje się po tak „intratnym” i drogim zakupie. Otóż dokładnie to samo inni kupili za 1/4 ceny, a robione jedzenie smakuje dokładnie tak samo i też można przypalić.
Otóż wystawiono na sprzedaż wyborcom „dobrą zmianę” i twarz Beaty Szydło, a wciśnięto Morawieckiego.
Zmiana nastąpiła dopiero po dwóch latach, bo zapewne targi co, za co i kiedy, przesądziły o terminie pokazania właściwej sprzedaży.
Bardzo trafnie i chłodnym okiem ujął to Kontrowersje.net dlatego nie będę rozwijał się w grafomanii, skoro lepsi napisali już coś co jest bardzo dobre i wystarczy to tylko pokazać…