„Gangsterka” z Blue Collar?

Nie wybrzmiał jeszcze nasz artykuł o firmie (zbieramy informacje), a tu taka sprawa…

Poniżej prezentujemy treść e mail jaki przesłaliśmy na ręce właścicielki tytułowej firmy: (kliknij w obrazek aby zobaczyć w pełnym wymiarze)

aktywny link zawarty w e mail : http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,635319

Rozumiemy dobre imię firmy lecz tego typu działanie to gangsterka. Przy tym, naszą uwagę przykuło znamienne zdanie, jakie Blue Collar zamieścił w swoim wpisie cyt. : "Jednak nie pozwolimy na oszczerstwa które nigdy nie miały miejsca." Pozostawiamy to jednak do oceny naszych czytelników.

Przypomnijmy zatem, prasa ma prawo publikacji, tym bardziej jeżeli okoliczności jakie opisuje i tak są w obiegu przestrzeni publicznej, czym jest internet. Źródła z jakich czerpano wiedzę, wskazano również. Ze strony "pokrzywdzonego" poza pogróżkami, brak jest jakiegoś normalnego działania np. przedstawienia dokumentów firmy świadczących przeciwnie, oczywiście z zachowaniem ochrony danych osobowych oraz wskazania źródeł prawa i konkretnych przepisów jakie świadczą o prawnym postępowaniu firmy.

Ponadto prasa ma prawo do nie skrępowanej krytyki. Mało tego, prasa jest zobowiązana do informowania opinii publicznej! Ograniczanie zarówno praw jak obowiązków nakładanych na prasę/dziennikarzy lub zastraszanie w celu odstąpienia od działalności dziennikarskiej to wg. prawa, wyczerpuje znamiona przestępstwa.

Do chwili otrzymania odpowiedzi reprezentującej oficjalne stanowisko Firmy, nie przesądzamy tego czy miała ona w ogóle z tym zdarzeniem coś wspólnego. Jak wynika z naszego e maila, odpowiedź udzieloną przez właścicielkę opublikujemy lub poinformujemy o braku takiej odpowiedzi i stanowiska  w sprawie.

Edit. 

W dniu 04.02.2017 do naszej redakcji nadeszła odpowiedź od Firmy, w którym właścicielka definitywnie odcina się od tego, że jest jej coś wiadomo w sprawie opisanej sytuacji i nie ma z tym nic wspólnego.W zakresie innych pytań, odpowiedzi nam nie udzielono. Sprawę powyższą w odniesieniu do Firmy uważamy zatem za definitywnie zamkniętą i przyjmujemy, że Firma z tym incydentem nie miała nic wspólnego.

Co do wpisu sygnowanego nazwą Firmy na forum Go,Work z odpowiedzi Administracji portalu, jaką otrzymaliśmy wynika, że wpis ten został usunięty. Sprawy nie komentujemy.

Author: Red.