Digitalizacja po polsku.

Słów kilka, o wprowadzającym Polskę w XXI wiek projekcie, kilku rządów, ePUAP.

Takich „cudów” techniki nie zna chyba cała Europa. Nawet eSądy nie akceptują takiej formy komunikacji (która musi odbywać się tylko za pośrednictwem ich platformy), ani potwierdzonej państwowo tożsamości. W normalnych krajach posiadanie możliwości komunikacji elektronicznej, w pełni zastępuje korespondencję papierową z wszelkiej maści urzędami, bankami, sądami, policją i innymi. Takim profilem zaufanym można się posługiwać dla uwierzytelniania poczty itd.

Polska rzeczywistość jest smutna. Pomyślunek działania ePUAP jest taki, że np. bankowość elektroniczna stoi wyżej w hierarchii uwierzytelniania, niż państwo polskie. Otóż profil zaufany ePUAP można potwierdzić za pośrednictwem bankowości, lecz w drugą stronę to nie działa. Podobnie jest z np. Envelo, usługą pocztową. Odtrąbiono wielki sukces i na poczcie będzie można potwierdzać profil ePUAP, jednak w drugą stronę to nie działa. Posiadając już profil zaufany ePUAP nie potwierdzisz konta zaufanego na Envelo, jednak potwierdzając konto zaufane Envelo otrzymasz dostęp do ePUAP.

Co do samego ePUAP to jest porażka z możliwością załatwiania spraw za tym pośrednictwem. Nie dość, że napotyka to na utrudnienia ze strony urzędów etc. to jeszcze bardzo mało jednostek posiada ePUAP. Sama Poczta Polska nie posiada profilu na tej platformie, nie znajdziecie tam też kontaktu i możliwości korespondencji urzędowej z Komornikami Sądowymi, nie ma tam ani jednego !!!

Do niedawna „ciekawostką” było, że złożenie nawet PIT przez ePUAP nie było możliwe, bo Urzędy Skarbowe mimo uprawnień do potwierdzania profili zaufanych, nie przyjmowały zeznań podatkowych przesłanych za tym pośrednictwem.

Czyli należy uznać, że prowadzący projekt ePUAP to zupełnie ludzie bez polotu i wyobraźni, pełna amatorka. Takie udogodnienie dla Polaków ale „pod górkę”.

Tym optymistycznym akcentem, do następnego…

Author: Dziennikarz